Opinia Moniki o laparoskopowym zmniejszeniu żołądka

Coraz mniej ciała – coraz więcej szczęścia

KCM: Witamy ponownie Monikę. Monika, nie poznaję Cię! Co się stało?

Monika: Co się stało? No minęło już siedem miesięcy po operacji.

7 miesięcy wcześniej

KCM: Proszę powiedzieć, czego Pani oczekuje od zabiegu?

Monika: No jakiego efektu? Na pewno, żeby schudnąć, bo to jest też moim celem, żeby poprawiły się moje, nie wiem, warunki życiowe, żeby po prostu każdego dnia wstawać i mówić „Boże, jaki jest piękny dzień”, a nie „O Boże, znowu to samo”, tak?

Monika: Rachu-ciachu i po strachu, dokładnie. Bardzo dobrze się czuję po zabiegu. Wszystko w porządku. Jakieś tam małe dolegliwości są, ale to normalne po operacji. Z dnia na dzień pewnie będzie coraz lepiej.

6 tygodni po operacji

KCM: Przez sześć tygodni zauważyłaś jakieś zmiany w Twoim organizmie?

Monika: Oczywiście. Przede wszystkim waga spadła — jest o dwadzieścia kilo.

KCM: Przez sześć tygodni dwadzieścia kilo?

Monika: Tak, sama w to nie wierzę, ale tak jest. Widzę to po ciuchach, widzę to po wadze, widzę to po twarzy, po buzi, po brzuchu, po wszystkim.

KCM: Ale to straszne, bo trzeba teraz całą garderobę zmieniać.

Monika: Mam dużo ciuchów z metkami jeszcze, także kupowałam na zapas, jakbym była chudsza.

KCM: Ile czasu minęło?

Monika: Siedem miesięcy ponad.

KCM: To niedługo.

Monika: Niedługo.

KCM: No ale ile w tym czasie schudłaś? Dwadzieścia?

Monika: Czterdzieści, już jest czterdzieści kilo.

KCM: Czterdzieści kilogramów? No ale to widać, wiesz. Naprawdę, niesamowity efekt. No ale chyba musisz codziennie chodzić na siłownię.

Monika: Nie. Nie, nie chodzę na siłownię, nie ćwiczę. Z racji tego, że mam taką, a nie inną pracę, więc nie ma czasu ćwiczyć.

KCM: Ok, ale chyba nic nie jesz?

Monika: Nie no, jem.

KCM: No ale opowiedz w takim razie, jak Twoje życie teraz się zmieniło?

Monika: No jestem lżejsza na pewno, kręgosłup przestał mnie boleć, jestem więcej aktywna. Więcej mam takiego ruchu pozytywnego, że się po prostu nie męczę — po schodach wchodzę bez problemu, mogę się schylać, góra-dół bez problemu. Całkiem inne życie. Nowa ja. Dużo ludzi mnie zaczepia, pyta się, co mi się stało. Niektórzy myślą, że jestem chora, bo tak schudłam, to na pewno coś mi jest. Ale tak nie jest. Jestem zdrowa w 100%. Robiłam badania, wyniki, krew — wszystko mam w normie, tak jak trzeba. Także nic mi nie brakuje. Tyle że brakuje czterdziestu kilo — i to wszystko!

KCM: Ale brakuje Ci?

Monika: Nie.

KCM: To jest sposób, żeby powiedzieć na zawsze, dziękujemy czterdziestu kilogramom — żegnajcie.

Monika: Tak, dokładnie tak.

KCM: Dziękuję Ci bardzo jeszcze raz. I gratuluję! Przede wszystkim gratuluję.

Monika: Dziękuję bardzo. Polecam klinikę, bo to dzięki niej po prostu mogłam zmienić swoje życie, bo zmieniłam swoje życie na lepsze.

Opinia Natalii o laparoskopowym zmniejszeniu żołądka

Natalia: O mój Boże! Nieprzyjemności z powodu mojej otyłości — nawet się rymuje! Mam każdego dnia. Nieustannie, wystarczy, że przejdę ulicą i ludzie się oglądają. Nie wiedzą, że to jest głęboki problem psychologiczny, bo nikt nie chce tak wyglądać. Każdy chce być zdrowy i nie zdają sobie ludzie sprawy, że to jest tak ciężkie walczyć z tym. To jest jakby powiedzieć do alkoholika — przestań pić! Do osoby, która jest uzależniona od heroiny — nie bierz! To jest naprawdę bardzo ciężkie.

KCM: Czyli postrzegałabyś to również jako swego rodzaju uzależnienie?

Natalia: Tak, uzależnienie, choroba. O zabiegu bariatrycznym myślałam już kilka lat wstecz. Miałam może dziewiętnaście lat, kiedy ten pomysł się narodził, ale przez pierwszą i drugą, trzecią ciążę było to odwlekane. I teraz parę miesięcy temu nastąpił taki przełom, kiedy zauważyłam, że ciężko już sobie dać radę z dziećmi, nadążyć za nimi, bawić się z nimi, spędzać z nimi czas i po prostu być mamą. I postanowiłam, że tak, to już jest ten moment, że muszę.

Prof. Andrzej Budzyński: Ta choroba osiągnęła przedział otyłości, który zabierze jej prawdopodobnie kilkanaście, dwadzieścia kilka lat życia. W związku z czym ona nie będzie miała dużej szansy na oglądanie własnych wnucząt. Jedyna szansa na to, żeby jej przywrócić z powrotem ten stracony przez chorobę, zwaną otyłością, czas to jest leczenie operacyjne. My byśmy się bardzo cieszyli, gdybyśmy mieli mniej drastyczny sposób, który przywróci te lata. Ale na chwilę obecną nie mamy, na chwilę obecną jedynym takim sposobem jest chirurgia. W związku z czym warto było zoperować Natalię teraz, kiedy ma dwadzieścia kilka lat i naprawdę ciężką, zagrażającą jej życiu otyłość, a nie za dziesięć, dwadzieścia lat, kiedy będzie miała ciężkie nadciśnienie, cukrzycę z powikłaniami i inne choroby wywołane otyłością, które to właśnie by się przyczyniły do skrócenia jej życia.

Natalia: Wiele ludzi uważa, że chirurgiczne leczenie otyłości to jest nic więcej jak tylko poprawienie własnego wyglądu, a to jest jednak zabieg, który niejednokrotnie ratuje życie ludzkie. Tak jak w moim przypadku.

Philip Pasler: Od wielu lat przyjeżdżają do nas pacjenci z całego świata. Z roku na rok operujemy coraz więcej pacjentów z Polski. Cieszymy się, że wzrasta świadomość tego, że są dostępne u nas najnowocześniejsze metody chirurgicznego leczenia otyłości.

Natalia: Jestem już po zabiegu. Czuję się troszeczkę dziwnie, co chwilę zasypiam, ale dochodzę do siebie i będzie teraz coraz lepiej.

Opinia pacjenta o zabiegu pomniejszenia żołądka

Pacjent: Moje ulubione danie? To wszystko, co każdy Polak je, nie? Zdecydowałem się na zabieg pomniejszenia żołądka. Wykonał go jeden z najlepszych lekarzy — doktor Grzegorz Kowalski.

Dr Grzegorz Kowalski: Efekty terapeutyczne u osób po zabiegach bariatrycznych są u około 75-85%.

Pacjent: Przygotowanie do operacji, kontakt z obsługą na wysokim poziomie, bardzo profesjonalny. Sam zabieg trwał około półtora godziny. Po półtora godziny się wybudziłem fajnie. Po jakichś tam czterech godzinach doszedłem do siebie, obsługa pań pielęgniarek i lekarzy — super profesjonalna, bardzo miłe, także polecam, jak ktoś ma problemy z otyłością, z nadwagą, jak najbardziej polecam. Były rozmowy tutaj z dietetykiem, pani Magdalena Otto — bardzo dobra profesjonalistka, która będzie mnie prowadziła przez ten cały okres mojego leczenia, tak jak można powiedzieć, także nie ma żadnego strachu.